Sceny myśliwskie

            Sceny myśliwskie z dolnej Bawarii to dzieło proste formalnie opowiadające na tematy trudne i skomplikowane. W środowisku zamkniętego, wiejskiego mikroświatka zazębiają się i przeplatają ludzkie dramaty. Społeczność, w której wszyscy się znają i wszyscy na wszystkich gadają jest, jak dowiedziono w sztuce wielokrotnie, doskonałym inkubatorem do studium nad najbardziej złowrogimi z ludzkich popędów.
            Przyczynkiem do uwolnienia demonów i głównym wątkiem całej opowieści jest homoseksualizm jednego z bohaterów. Historie innych bohaterów poznaje się przez pryzmat ich stosunku do jedynego geja w wiosce, tego czy bronią go, czy atakują, jak reagują na powszechne potępienie...
            Od samego początku poziom napięcia emocjonalnego jest niezwykle wysoki. Z każdej kwestii bije rozpacz,  pogarda, ból lub nienawiść. Trudno znaleźć jakiś element pozytywny, moment wytchnienia. Wydawać by się mogło, że nie każdy widz jest w stanie przez dwie godziny oglądać ludzką desperację i upokorzenie, lecz sądząc po niezwykle entuzjastycznej reakcji publiczności uzyskiwana radykalnymi środkami moc przekazu jest warta swojej ceny. Również toruńscy aktorzy wysoko oceniają wysiłki swoich kolegów po fachu (ciekawe rzeczy usłyszy w wejściówce ten kto posłucha).

            Sceny myśliwskie... to opowieść o czymś więcej niż po prostu nietolerancja, gdyż da jak się okazuje, nie bywa po prostu, lecz jest wynikiem nawarstwienia się wielu destruktywnych czynników. Studium społeczne w teatralnej oprawie, nie dla zabawy.

Jakub Boryk

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozmowa

Moje ciało, mój wybór

Tragedia Koriolanusa