Podsumowanie dnia drugiego

Drugi dzień teatralnych wrażeń już za nami i najwyższy czas na ich podsumowanie. Rozpoczął się on czytaniem dramatu Beniamina Bukowskiego – Niesamowici bracia Limbourg. Autor mistrzowsko łączy estetykę średniowiecza ze współczesną kulturą obrazkową; tworzy historię bliską odbiorcy, uniwersalną. Tekst Beniamina jest zdecydowanie godny uwagi
i bardzo interesujący. 
Kolejnych wrażeń dostarczył nam Jacek L. Zawada – swoim dramatem pt. Ogrody Chwały przeniósł nas do barwnego, acz brutalnego świata telewizji. Wraz z postaciami utworu odkrywamy mroczne strony współczesnej „rozrywki”. W dziele dramaturga możemy dostrzec liczne nawiązania do popkultury oraz konteksty filmowe. Odnajdujemy motywy ze znanych seriali (np. Black Mirror), teleturniejów i reality show (np. swojska Familiada w bardziej ekstremalnej odsłonie). Nie może oczywiście zabraknąć reklam – nieodłącznego elementu telewizji. To one poprzedzają kolejne wydarzenia i pozwalają odbiorcy jeszcze bardziej wczuć się w ten telewizyjny świat. 
Na zakończenie dnia odbył się spektakl Ślub Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu i Teatru Współczesnego w Szczecinie w reżyserii cenionej Anny Augustynowicz. Mimo że ta koprodukcja nie odkrywa przed widzem nowych horyzontów, to należy oddać cześć reżyserce za jej zabawę tekstem Gombrowicza – wplata w ten sposób cząstkę własnej estetyki do tekstu szanowanego autora. Jednakże na szczególne brawa zasłużył swoją grą aktorską Grzegorz Falkowski, odtwórca roli Henryka. To właśnie on, korzystając z idealnie dobranych środków wyrazu artystycznego, opowiada tę historię od początku do końca, trzymając przez cały czas wysoki poziom. Warto również wspomnieć o Magdalenie Żak, która wcieliła się w rolę Manii – był to jej debiut aktorski i trzeba przyznać, iż odegrała swoją rolę dobrze, choć jeszcze długa droga przed nią. 
Dzień drugi Festiwalu Debiutantów dobiegł końca. Jednak dzisiaj czekają nas kolejne widowiska
i wrażenia – o godzinie 17:00 Ewelina płacze TR w Warszawie, a o 19:30 Kumernis, czyli o tym, jak świętej panience broda rosła Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni.


Bartosz Sobczak

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tragedia Koriolanusa

Moje ciało, mój wybór

Rozmowa